Niektórzy nazywają go mesjaszem, inni diabłem. Jedni wychwalają i naśladują jego działania, drudzy je piętnują. Ten człowiek poświęcił się idei, usiłując zjednoczyć ludzkość, by stała się wspólnotą, która potrafi uchronić się od wszechobecnej przemocy i bezprawia. Dziś, oskarżony o seryjne zabójstwa John Doe (Jamie Bamber) oczekuje na werdykt w jednej z najbardziej kontrowersyjnych spraw w historii. Dowodem jest mrożący krew w żyłach zbiór pamiętników wideo...
- W końcu coś konkretnego. Zawsze to powtarzam, jeśli ktoś by skrzywdził Moją najbliższą rodzinę (matkę, ojca, żonę czy dziecko), to zadośćuczynienie było by tylko jedne. Nieważne jakim kosztem (kariera zawodowa, dalsze życie - jakoś to by było), ALE ta świadomość pozwoliła by mi żyć dalej, że o jednego sku...na...
....ale jednak nie mogłem powstrzymać się od oglądania :) Akcji niby miało, ale dialogi realistyczne i emocjonalne. Pada wiele ciekawych argumentów i porównań, nie mówiąc o grze aktorskiej, która jak na mało znanych aktorów jest bardzo solidna. Niby temat stary jak świat ale jakoś zawsze cieszy widok sprawiedliwości w...
więcejBrakuje takich mścicieli w społeczeństwie. Takich, którzy mszczą się na najpaskudniejszych zwyrolach. Po cichu i sprytnie.