Ja nie dałem rady. W ogóle bez obu części świat mógłby bez problemów kręcić się dalej. Nie wiem kto wyszedł bardziej żałośnie vanDamme czy Lambert. Przykre jest to, że fajni aktorzy nie dadzą się zapamiętać z dobrych ról tylko robią z siebie klaunów występując w czymś takim. Panowie naprawdę is time for retire.
Też nie dałem rady. Nie mam pojęcia po co powstają tego typu tzw filmy. Ten film to mentalny gwałt analny.
Chyba tylko po to, żeby dać dojść do głosu młodemu pokoleniu. Z drugiej strony gwiazdorzy kina kopanego lat 80 i 90 już tyle nam pokazali, że to naprawdę musiałoby być coś extra, żeby ci młodsi mogli się wybić; mnie już nawet w sumie niezły Adkinson tak nie kręci, chociaż on jest tak raczej pomiędzy.